[ Pobierz całość w formacie PDF ]

* * *
 Cześć, mamo! - wołam już z korytarza, bo słyszę, że nuci Suliko. Lubi tę piosenkę.
 Cześć, córeczko. Co tak pózno wracasz? Ciemno już, martwiłam się.
 Mamusiu, poznałam kogoś!
 Kogo? - Odkłada robótkę, podchodzi do mnie. Widzę wielkie zainteresowanie w jej
oczach.
 Pawła poznałam. Jest fajny, superfajny, mamusiu. Inny niż chłopcy, których znałam.
 Co znaczy inny?
 No, że jest opiekuńczy, że się nie zgrywa, nie popisuje, żeby tylko zaimponować. Nie
mówi na swoją matkę  moja stara , nie śmierdzi fajkami. I wiesz co?
 Nie wiem.
 Zaprosił mnie do kawiarni na lody, nie gdzieś w ciemny kąt w parku.
 Och, Gabi, na szczęście nie wszystkim w głowie jedynie ciemne kąty. Na świecie jest
wielu fajnych chłopaków. Od dawna się znacie?
 Spotkaliśmy się dopiero kilka razy, ale od dziś jesteśmy oficjalnie parą.
 Cieszę się, córeczko. Widać na odległość, że jesteś zakochana. Aż oczy ci błyszczą -
śmieje się mama, a ja z nią.  Zaproś go do nas, chcę poznać człowieka, dzięki któremu
jesteś taka szczęśliwa.
* * *
 Mamo, planujemy z Pawłem się pobrać.
 Jak to, już?
 No, nie już, ale w ogóle.
 Skoro się kochacie i jesteś pewna, że to ten jeden jedyny, to wam kibicuję. Lubię
Pawła. Jest miły, grzeczny, dobrze się do ciebie odnosi. W jego oczach widać, że jest
zakochany w tobie po uszy. Takiego męża ci zawsze życzyłam&
 Dzięki, mamo.
 Kochanie, pamiętaj tylko, że nie musisz się spieszyć. Oboje jesteście jeszcze tacy
młodzi, macie czas.
 Wiem, to tylko plany.
 Dobranoc, córuniu.
* * *
 Mamo, chcemy mieć dom kanadyjski, co ty na to? Inny niż wszyscy wokół.
 To wy będziecie w nim mieszkać, wychowywać dzieci, sprzeczać się, godzić. To
będzie wasze gniazdko, nie moje. Ja będę was tylko odwiedzać.
Moja mama, dobra, łagodna, ciepła, serdeczna. Wiem, że mnie kocha, że chce mojego
szczęścia. Jestem dla niej ważna. Czuję to każdego dnia.
* * *
 Gabi, teraz jesteś prawdziwą panią na włościach.  Mama podsumowuje obchód po
moim nowym domu.
 Jestem taka szczęśliwa, mamusiu. Wszystko mi się w życiu udaje.
 I ja się cieszę twoim szczęściem, córeczko. Masz ślicznych urwisków i aż miło
patrzeć, jak jesteście z Pawłem wciąż zakochani w sobie, mimo tylu lat po ślubie.
W domu macie pięknie, nowoczesność obok twoich ulubionych staroci, tak jak zawsze
marzyłaś. Jestem z ciebie dumna. I z siebie też, bo jesteś przecież moją córką.
Siadamy z mamą w mojej nowej kuchni. Pijemy kawę w porcelanowych filiżankach.
Podłożyłam pod nie jasne serwetki, dobrane kolorystycznie do zasłonki.
* * *
 Mamusiu, dobrze, że to właśnie ty jesteś moją mamą. Nie wyobrażam sobie innej
mamy. Taką chcę cię mieć, w każdym calu, nic do zmiany.
Siedzimy naprzeciw siebie, podajemy sobie dłonie poprzez stół, jak zakochani
w kawiarni. Jestem szczęśliwa, że mieszkam obok jej domu&
 Gabi!  woła mnie Paweł.
 Tu jestem, w ogrodzie, na huśtawce. - Głos mi się łamał.
 Gabi, kochana moja, długo tu siedzisz? Myślałem, że pracujesz w ogrodzie. Boże,
jesteś cała zziębnięta, aż usta masz sine. yle się czujesz? Płakałaś! - Paweł zabrał mnie
z huśtawki, otoczył ramieniem, zaprowadził do domu. - Co się stało, kotku? W listopadzie
siedzieć godzinę na huśtawce w samym swetrze to chyba nie jest zbyt mądre! Co się stało?
- dociekał mój mąż.
 Zamyśliłam się, rozmarzyłam&
 O czym? Wypijesz herbatę z imbirem i wszystko mi opowiesz.
 Myślałam o tym, jak pięknie mogłoby być. %7łe ziemia jest wielką jabłonią&
 Znam to, Gabi.  Starczy owoców, wystarczy cienia, dla tych, co pod nią się
schronią [3]  kontynuuje znany tekst Paweł.
 Przecież tak dobre jest życie&
 Wiem, kochanie, my jesteśmy pod taką jabłonią. Każdy może pod nią być. Problem
mają ci, co nie chcą.
Paweł sprawia, że myśli zawracam na moje Mazury. Tu moje miejsce i mój dom.
A obok mojego, drugi  tak bardzo przyjazny. Pani Danusia wróciła na stare śmieci.
Zamieszkała ze swoim wnukiem, który niedawno się ożenił. [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kajaszek.htw.pl
  • Szablon by Sliffka (© W niebie musi być chyba lepiej niż w obozie, bo nikt jeszcze stamtąd nie uciekł)