[ Pobierz całość w formacie PDF ]czas, zaraz po wyjściu legionów z Brytanii, że Piktowie
rzucili się, by zagarnąć południowe wybrzeże. Zostali
odparci przez Jutów, Sasów i Anglów. Teraz Garth oddziela
ich od ziem Gerintha i to od tak dawna, że już wszyscy o
tym zapomnieli.
Myślisz, że oni porwali księżniczkę?! Ale jak&
Tego dopiero trzeba się dowiedzieć i dlatego
płyniemy do Ary: Szkoci i Piktowie walczyli i razem, i
przeciw sobie przeszło sto lat. Teraz mają pokój, więc
Szkoci powinni wiedzieć, co się dzieje w Mrocznym
Imperium, jak nazywają królestwo Piktów. I zaiste, jest
ono mroczne i straszne. Zrozumienie tej starej rasy jest
ponad nasze siły.
Złapiemy więc Szkota i pogadamy z nim na gorąco!
Nic z tego. Cormac potrząsnął głową. Zejdę na
brzeg i przepytam. To moi współplemieńcy.
Dzięki czemu, jeśli tylko cię rozpoznają, zostaniesz
powieszony na najwyższym drzewie w okolicy. Nie mają
przecież powodów, żeby cię kochać. Walczyłeś wprawdzie
Strona 76
Howard Robert E - Conan. Tygrysy morza.txt
pod Golem, ale od tamtych czasów napadałeś na nich tyle
razy, że& Zresztą nie tylko ty, nam to też parokrotnie
się zdarzyło.
Właśnie dlatego zapuściłem brodę! roześmiał się
Cormac.
IV
Nad poszarpanym zachodnim wybrzeżem Kaledonii zapadła
noc. Kruk stał na kotwicy w północnej części posępnej i
dzikiej zatoki, tuż pod stromym zboczem. Cormac skierował
go tu pod osłoną ciemności. Wieloletnie doświadczenie
wszak wszystkie wyspy Zachodniego Morza były świadkami
jego czynów pomogło mu ominąć rafy.
Teraz oświadczył idę na ląd.
Pozwól iść i mnie prosił Marcus.
Twój wygląd i mowa zdradziłaby nas obu. Ty, Conal,
również nie możesz iść. Wiem, że twojej harfy słuchali
szkoccy królowie, ale prócz mnie ty jeden znasz to
wybrzeże. I jeśli nie wrócę, będziesz musiał wszystkich
stąd wyprowadzić.
Celt zmienił się krótka broda maskowała rysy twarzy.
Założył okrągły hełm i płytkową kolczugę dalriadyjską.
Cóż, stary wilku zwrócił się do Wulfhere nic nie
mówisz, ale widzę, jak ci się ślepia świecą. Chciałbyś mi
towarzyszyć? Z pewnością, na brzegu najgoręcej powitano
by tego, który wielokrotnie palił tutejsze wioski i
zatapiał łodzie.
Szkoci tak nas lubią, że moja ruda broda
wystarczyłaby, żeby mnie powiesili bez pytania. Ale to
nieważne i gdybym nie był kapitanem tej balii, nie
puściłbym cię samego. Przecież jesteś pustogłowym
durniem!
Cormac roześmiał się:
Czekaj na mnie do świtu, nie dłużej.
Po czym opuścił się z nadburcia i skierował ku
brzegowi. Mimo obciążającej go zbroi płynął swobodnie.
Wypatrzył miejsce, gdzie skały nie opadały prosto do
wody; tam też wyszedł na brzeg. Wprawdzie pomysł
wspinaczki w tym miejscu każda rozsądna kozica poddałaby
poważnej krytyce, ale Cormac nie miał ani czasu, ani
ochoty na nadkładanie drogi. Wspinał się więc, aż
wreszcie znalazł się na szczycie i wzdłuż niego dotarł do
bardziej przystępnej części lądu. Dalej maszerował po
łagodnym stoku. Kierował się na południe, gdzie odległe
światełka zwiastowały Arę jego cel na tej niegościnnej
ziemi. Nie przeszedł ani sześciu kroków, gdy posłyszał za
sobą lekki stukot; natychmiast odwrócił się z bronią w
Strona 77
Howard Robert E - Conan. Tygrysy morza.txt
pogotowiu. Za nim majaczyła potężna postać.
Hunt! Co, do wszystkich diabłów&
Wulfhere obawiał się, żeby ci się, co nie
przytrafiło i wysyłał mnie za tobą.
Cormac długo i ze smakiem przeklinał i wodza, i
współtowarzysza, choć wiedział, że nic to nie pomoże.
Hunt znany był z tego, że lubi milczeć i wysłucha
wszystkiego z kamienną twarzą. Lotność umysłu tego osiłka
została wyraznie osłabiona licznymi otrzymanymi niegdyś
ranami głowy, był jednak dzielnym rębajłą, a poza tym,
jako przyboczny wodza, ślepo wykonywał jego rozkazy.
Cormac przerwał więc orację i ostrzegł tylko Hunta, że
dla dobra ich obu nie powinien lezć do wsi, lecz ukryć
się za murami.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plkajaszek.htw.pl