[ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]Podobny los spotkaÅ‚ kompanie, którymi dowodziÅ‚ sturmbannführer Bance. Po panicznej
ucieczce jego ludzie schronili się w niewielkim lesie i tu zostali osaczeni przez żołnierzy
radzieckich. Wkrótce część ich zginęła, a część dostała się do niewoli.
Sturmbannführer Bance, któremu udaÅ‚o siÄ™ wyrwać z okrążenia zaledwie z garstkÄ…
swoich podwładnych, dotarł do Dębicy, gdzie kwaterował już sztab niemieckiej 17 armii
polowej (Dębica, leżąca nad Wisłoka, według zamysłów niemieckiego dowództwa miała
być przekształcona w silny węzeł oporu na drodze wojsk radzieckich zmierzających na
Kraków). Tu Bance zebrał jeszcze około dwustu esesmanów, którzy dotarli do miasta wraz
z jednostkami niemieckimi, i postanowił zająć się sprawami organizacyjnymi, mającymi na
celu przywrócenie sprawności bojowej pododdziałów. Ledwie ochłonęli i zdołali zająć
jakąś nędzną kwaterę, odnalazł ich Adolf Reiche, oficer łącznikowy dowódcy dywizji SS
Horst Wessel . Rozkaz, jaki przekazał, był krótki: Zameldować się u dowódcy garnizonu
i włączyć się do organizacji obrony miasta .
Po powrocie do dowództwa dywizji untersturmführer Reich zameldowaÅ‚:
- Oddział Francuzów liczy dwustu trzech esesmanów; w tym stu lekko rannych. Wszy-
scy ciężko przestraszeni... Telefonista ryknął śmiechem, lecz zgromiony wzrokiem szefa
sztabu szybko się opanował.
- Co to znaczy ciężko przestraszeni ?
- Mają obłęd w oczach, kilku pierze spodnie, a wszyscy klną Rosjan i tych, co ich na-
mówili do wstąpienia do SS. Nas również...
Szef sztabu zdał sobie sprawę, że niewielka będzie korzyść z tych ludzi, którzy zupełnie
inaczej wyobrażali sobie walkę z bolszewikami, którzy nie przypuszczali nawet, że od
pierwszego dnia pobytu na froncie będą zmuszeni do panicznej ucieczki, i podzielił się tą
refleksją z dowódcą dywizji.
- Wsadzić wszystkich na samochody i wysłać do Tarnowa. Nie chcę ich widzieć ani o
nich słyszeć. - Decyzja dowódcy była nieodwołalna. Niemcy zdołali utrzymać Dębicę za-
ledwie dwa dni. Jednoczesne natarcia radzieckich dywizji 15 korpusu piechoty 60 armii ze
wschodu i południa oraz oddziałów 33 korpusu piechoty 5 armii gwardii i 4 korpusu pan-
cernego z północy zmusiły Niemców do wycofania się na zachód. 23 sierpnia Dębica zo-
stała wyzwolona.
Tymczasem Francuzi sporządzili w Tarnowie raport, który został przesłany do Vichy.
Wynikało z niego jednoznacznie, że w ciągu zaledwie kilku dni pobytu na froncie (wlicza-
jąc w to dwa dni bezładnej ucieczki) brygada szturmowa SS Charlemagne straciła 90%
stanu osobowego (ranni i zabici).
Na przełomie sierpnia i września wszyscy Francuzi walczący w ramach armii niemiec-
kiej - esesmani i legioniści - na rozkaz Berlina zostali skierowani do północnej Polski, w
okolice Gdańska. Tu 1 września 1944 roku Legion Ochotników Francuskich do Walki z
Bolszewizmem został oficjalnie rozwiązany. Na odprawie oficerów legionu generał Edgard
Puaud, majÄ…cy również stopieÅ„ standartenführera SS, oÅ›wiadczyÅ‚, że wszystkich legioni-
stów spotkał duży zaszczyt, zostaną wcieleni do SS.
- Oczywiście - dodał z ironią w głosie - jeśli ktoś sobie tego nie życzy, może się zwolnić
i wrócić do domu.
Wypowiedz generała Puauda została przyjęta przez uczestników odprawy ponurym
milczeniem. Wszyscy oni wiedzieli, że Francja jest już wyzwolona i właściwie nie mają
dokąd wracać, bo jeśli nawet udałoby im się dotrzeć do domu, jako zdrajcy zostaliby
aresztowani i postawieni przed sÄ…dem.
Edgard Puaud, oficer zawodowy armii francuskiej, rozpoczÄ…Å‚ karierÄ™ w Legii Cudzo-
ziemskiej. Walczył między innymi w Indochinach, Maroku i Syrii. W 1939 roku skończył
pięćdziesiąt lat i został odwołany do kraju. Po kapitulacji Francji dowodził 23 pułkiem
piechoty armii rozejmowej.
W czerwcu 1943 roku Puaud wstępuje do Legionu Ochotników Francuskich do Walki z
Bolszewizmem. Powierzono mu dowództwo nad trzema batalionami walczącymi z party-
zantką radziecką na Białorusi. Wkrótce awansował do stopnia pułkownika. W końcu stycz-
nia 1943 roku został wezwany do Paryża do ambasadora Abetza.
Niemiec przyjął go bardzo serdecznie, zasypał komplementami, chwalił za zasługi w
walce przeciw partyzantom radzieckim. Wspomniał nawet, że zainteresował się nim sam
führer. Wreszcie przeszedÅ‚ do konkretów.
- Panie pułkowniku, zapewne znany jest panu przychylny stosunek rządu francuskiego
( rządu Vichy - dop. autora) do sprawy wstępowania Francuzów do naszych wyborowych
jednostek Waffen SS. Wie pan też chyba o tym, że jest to duże wyróżnienie i zaszczyt dla
pana i pańskich rodaków. Biorąc zatem pod uwagę pana zasługi w walce z bolszewikami,
proponujÄ™ panu, w imieniu führera, stanowisko dowódcy francuskiej dywizji SS.
Pułkownik Puaud od dawna marzył o dwóch rzeczach: pragnął dowodzić dużym związ-
kiem taktycznym i otrzymać stopień generała. I teraz uświadomił sobie, że nieprzypadkowo
tuż przed wezwaniem do Paryża awansowano go do stopnia pułkownika - była to zapo-
wiedz, że wkrótce zostanie generałem. Oczywiście, jeśli przyjmie propozycję Abetza.
- Mam nadzieję, że pan się zgadza - ciągnął dalej ambasador.
- Oczywiście... tak... zgadzam się - jąkał wzruszony Puaud.
- A zatem zgoda. Jeśli jednak chce pan dowodzić dywizją - tłumaczył dalej Abetz - mu-
si się pan postarać o żołnierzy. A to może być trudne. Proszę zastanowić się nad metodami
werbunku, choć ja mam już konkretną propozycję. Myślę, że powinien pan rozpocząć na-
bór pod hasłem: krucjata przeciwko bolszewikom w obronie kultury zachodniej . Oczy-
wiście może pan przypomnieć przy okazji krucjatę Napoleona przeciwko Rosji. Ma pan
wielu kolegów-oficerów z okresu służby w koloniach. Oni także z całego serca nienawidzą
komunistów i bolszewików. Na pewno nie odmówią panu pomocy.
Edgard Puaud ostro zabrał się do roboty i faktycznie, jak radził mu Abetz, przede
wszystkim poszukał sobie pomocników. W gronie jego najbliższych współpracowników
znalezli się między innymi: kapitan Armand Dubois, Jean Duvarwier oraz porucznik
Edvard Dupont. Teraz przyszła kolej na środki masowego przekazu. Prasa kolaborancka i
radio paryskie na hasło francuska dywizja SS udzielały Puaudowi wszechstronnej po-
mocy. Dziennikarze pisali pełne entuzjazmu artykuły i opracowywali inne materiały pro-
pagandowe. W gazetach pojawiły się hasła: Wstępujcie do pierwszej dywizji Waffen SS,
dywizji francuskiej (co sugerowało, że będą dalsze dywizje), Waffen SS armią nowej
Europy , na murach miast wykwitły barwne plakaty, z radia płynęły pełne zachęty słowa.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plkajaszek.htw.pl