[ Pobierz całość w formacie PDF ]Ogólnie objaśniają znaczenie, a jeśli to, co mówią, jest niepełne, inni mogą się odezwać. Nie powinniście tylko zadawać
pytań. Nie jest tak, jak podczas wykładów na temat Sutry sieci Brahmy. To spotkanie ma charakter badawczy i wszyscy
są równi. Nie ma potrzeby prosić o Dharmę, czy robić cokolwiek. Po prostu wszyscy razem powinni badać i studiować.
Nikt się z nikim nie spiera, a każdy może wyrazić swoją opinię. Czy wszyscy uważają, że to dobra metoda?
19. WYJAZNIENIA CZCIGODNEGO MISTRZA ZE STYCZNIA 1983 r.
Uczeń: Tekst Sutry mówi, że zarówno nauczyciel, jak i uczniowie wpadną do piekieł...
Czcigodny Mistrz: Słusznie, to się odnosi do kultywującego!
Uczeń: Czy kultywujący jest jednym z uczniów?
Czcigodny Mistrz: Niekoniecznie. Nauczyciel też jest taki, też jest kultywującym. Przykładem tego był Kościół
Ludowy. Możecie to stwierdzić na podstawie tego, czy dana osoba żywi pożądanie. Jeśli tak, to jest demonem. Jeśli nie,
to jest prawa i jest Buddą. Tu leży różnica. Jeśli nie odcięła pożądania, to nie może ujarzmić umysłu. Może być w stanie
siedzieć i wejść w samadhi, ale będąc w samadhi wciąż jest chciwa i złakniona. Potajemnie oddaje się w chciwości
i lubieżności . W ten sposób możecie go rozpoznać.
20. WYJAZNIENIA CZCIGODNEGO MISTRZA ZE STYCZNIA 1983 r.
Nie ma wielkiej różnicy między tym, co jest prawdziwą zasadą, a tym co nią nie jest. To bardzo subtelna różnica, a więc
niełatwo posiąść widzenie rozróżniające Dharmę i rozróżniać między Właściwą Dharmą i dharmami wypaczonymi, czyli
między dobrem i złem. Jeśli osoba jest właściwa, wtedy wszystko, co robi, jest otwarte i prawe. Jeśli jest wykolejona,
wówczas zawsze będzie podejmowała ryzyko w nadziei uzyskania korzyści i będzie popełniać haniebne uczynki. Dobrzy
ludzie próbują pomóc innym, natomiast zli ludzie krzywdzą innych. Gdy pojmiemy te zasady, to będziemy mieli jasne
zrozumienie.
21. WYJAZNIENIA CZCIGODNEGO MISTRZA Z MAJA 1989 r.
Osoba świecka: Czcigodny Mistrzu, mistrzowie Dharmy i dobrzy doradcy. Chciałbym się podzielić czymś, co jest ściśle
związane z kultywacją.
Kiedy skandha odczuwania zanika, kultywujący na ogół jest niespokojny i pragnie zręcznych środków. Pragnie złą-
czyć się z kosmiczną zasadą, zjednoczyć z potencjałami i nawracać żyjące istoty. Kiedy odczuwa ten niepokój, może się
wydarzyć kilka rzeczy. Na przykład, ludzie, którzy nigdy przedtem nie czytali sutr, zostaną opętani przez demony, a na-
stępnie będą w stanie objaśniać wiele sutr. Na Tajwanie jest wielu kultywujących , którzy przeczytali bardzo niewiele
sutr i którzy być może naruszyli istotę wskazań, które przyjęli. Jednak pragną uzyskać zręczne środki; kiedy widzą, jak
inni ludzie objaśniają sutry i zyskują masy zwolenników, mają nadzieję, że sami szybko osiągną mądrość, tak iż również
będą mogli objaśniać sutry wielu ludziom. %7ływiąc taką myśl, zostają opętani przez demony, kiedy siedzą w medytacji.
Wielu ludzi, którzy wydają się bardzo dobrze wyjaśniać sutry, w rzeczywistości jest opętanych przez demony. Oczy-
wiście, jeżeli dana osoba ściśle przestrzega wskazań, pilnie recytuje mantry i sutry oraz kultywuje bardzo ciężko, to może
nie być opętana. Są jednak ludzie, którzy bardzo swobodnie traktują utrzymywanie wskazań i nie recytują sutr, czy nie
kłaniają się Buddom; jednak kiedy wchodzą na podwyższenie i zamykają oczy, po dwóch lub trzech dniach nie tylko oni,
ale również ci ze zgromadzenia, którzy wzbudzili złudne myślenie, będą w stanie bardzo dobrze wykładać na temat sutr,
których wcześniej nie studiowali.
Nie sądzę, żeby to się mogło zdarzyć w miejscach Drogi Czcigodnego Mistrza. Jeśli udacie się do innych miejsc
Drogi, gdzie ochraniające Dharmę duchy nie wykonują dobrej roboty, i wzbudzicie złudne myślenie i zachłanne przywią-
zania, wtedy możecie doznać tych stanów, szczególnie jeśli lubicie medytować. Ludzie, którzy nie medytują, zazwyczaj
nie doznają tych stanów. Jest na Tajwanie pewna starsza kobieta, która była w zasadzie niepiśmienna, ale po trzech czy
pięciu dniach potrafiła pisać chińskie kaligrafie o wiele lepiej niż Upasika Lju. Widziałem wiele podobnych przypadków,
kiedy ludzie nagle stawali się Buddami w ciągu kilku dni. Tamta kobieta nie potrafiła przedtem objaśniać sutr, ale po
trzech dniach robiła to bardzo dobrze. Takie dziwne rzeczy dzieją się naprawdę.
Dlatego każdy chce się uczyć wypaczonych dharm, a nikt nie chce się uczyć Właściwej Dharmy. Jeśli wyjaśniacie im
Dharmę Buddy, nie słuchają. My tutaj prawdopodobnie jesteśmy bardziej świadomi takich zjawisk. Te stany prawdopo-
dobnie nie przydarzają się ludziom w tym miejscu Drogi, ale musicie być ostrożni, kiedy udajecie się na zewnątrz.
Czcigodny Mistrz: To są wszystko przypadki ludzi opętanych przez lisie duchy. To rozumiemy przez jego duch
opętuje człowieka .
22. WYJAZNIENIA CZCIGODNEGO MISTRZA ZE STYCZNIA 1983 r.
Uczeń: Zauważyłem, że każdy stan skandhy myślenia rozpoczyna się zwrotem: w wolnej od przeszkód przejrzystości
i cudowności, które pojawiają się po tym, jak skandha odczuwania zanikła, ów dobry człowiek nie jest niepokojony przez
żaden zaburzony mentalny stan . Co znaczy zwrot nie jest niepokojony przez żaden zaburzony mentalny stan ? Czy to
znaczy, że ten człowiek nie ma wypaczonej wiedzy i poglądów? Albo czy to oznacza, że nie ma niewłaściwych myśli?
W jakim stanie jest kultywujący na tym poziomie?
Czcigodny Mistrz: W wolnej od przeszkód przejrzystości i cudowności, które pojawiają się po tym, jak skandha
[ Pobierz całość w formacie PDF ]zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plkajaszek.htw.pl